najwięcej asyst w historii nba
Historia, klimat i cała otoczka sprawiają, że każda z gwiazd NBA, kiedy przyjeżdża do Nowego Jorku, to chce w tej hali zagrać jak najlepiej – pokazać się i zapisać w historii. To przecież w Madison Square Garden w piątym meczu po powrocie do NBA w 1995 roku Michael Jordan zdobył 55 punktów.
Gwiazdor drużyny z Ohio, Donovan Mitchell zachwycił w poniedziałek cały koszykarski świat. 26-latek zdobył aż 71 punktów! To ósma najwyższa zdobycz w historii NBA. Nikt ponadto nie
1 – Po raz pierwszy w historii Finały NBA zawitają do San Francisco. 6 – Tyle występów w Finałach w ostatnich 8 latach zanotowali Golden State Warriors. Są pierwszym od czasów Chicago Bulls 1991-98 zespołem, któremu udała się ta sztuka. 7 – Warriors liczą na 7. mistrzostwo w swojej historii, co dałoby im 3, lokatę spośród
Los Angeles Lakers mierzyli się poprzedniej nocy z Phoenix Suns. Spotkanie przegrali w zasadzie już w pierwszej kwarcie, ale jedną z kluczowych historii tego starcia były asysty na koncie LeBrona James. Ten bowiem dobił do czegoś, czego nie udało się nikomu w historii NBA. Otóż LeBron James jest pierwszym graczem w historii NBA, który ma
Dodatkowo Bryant zajmuje trzecie miejsce jako gracz z największą liczbą rzutów wolnych (8378) w historii NBA. Przeczytaj także. Ponad 50 cytatów Kobe Bryanta, które pomogą Ci być najlepszym, jakim możesz być. 4. Magiczny Johnson Magic Johnson przemawia do tłumu przed 69. meczem gwiazd NBA w United Center w Chicago, Illinois.
nonton film dilan 1991 full movie lk21. Już dziś w nocy (4:30 czasu polskiego) Francja i Team USA zmierzą się w meczu o olimpijskie złoto. Osiem i pół godziny później (13:00) Australia i Słowenia rozegrają spotkanie o brąz. Gdy poprzednim razem, w Sydney, Francuzi i Amerykanie starli się ze sobą na tym szczeblu rozgrywek, obejrzeliśmy spotkanie, do którego wracało się przez lata. Głównie za sprawą “dunk de la mort” Vince’a Cartera… Czy i tym razem będziemy mogli liczyć na podobne widowisko? Dowiemy się już niebawem, tymczasem przypomnijmy sobie najlepsze występy finałowe i rekordy w historii tej wiekowej, bo wprowadzonej już w Berlinie w 1936 roku, konkurencji. #Jak drzewiej bywało… Amerykanie liczą jutro na czwarte złoto z rzędu, Francuzi że uda im się powtórzyć to, czego dokonali już w fazie grupowej. Wówczas wygrali z USA 83-76. Pewności siebie dodaje im również wspomnienie tryumfu z ostatnich MŚ. Wówczas to właśnie oni wyeliminowali Team USA w ćwierćfinale, zwyciężając 89-79. Jak wspomniałem wyżej, poprzednie spotkanie tych dwóch ekip w finale turnieju olimpijskiego miało miejsce w roku 2000. Wówczas najlepszymi strzelcami w ekipie USA byli Vince Carter (13), Ray Allen (13) i Vin Baker (11). Dla Trójkolorowych najlepiej punktowali Laurent Sciarra (19), Stephane Risacher (15) i Cyrill Julian (11). Przejdźmy jednak do rekordów. #Najwięcej punktów w finale Rekord wynosi 30 i dzielą go między siebie dwaj zawodnicy. Dwukrotnie tyleż punktów notował Kevin Durant. Za pierwszym razem przeciw Hiszpanom w 2012 i cztery lata później w meczu z reprezentacją Serbii. Na długo przed Durantem poprzeczkę na tym poziomie postawił Adrian Dantley, który w 1976 zanotował trzydziestkę przeciw ekipie Jugosławii. Warto wspomnieć, że Dantley wykręcił swój wynik bez rzutu za 3. Ten w NBA pojawił się w sezonie 1979/80, a na Igrzyskach dopiero w Seulu, w roku 1988. Honorowa wzmianka dla Renato Villalty za jego 29 punktów (finał Włochy-Jugosławia w Moskwie 1980) i Davida Robinsona. Admirał uskładał 28 oczek przeciw… co za niespodzianka! Jugosławii w Atlancie w 1996. #Najwięcej trafionych rzutów z pola Kategoria pokrewna, więc niektóre nazwiska się powtórzą. Adrian Dantley 13 Renato Villalta 13 Chodzi oczywiście o ich rekordowe mecze wspomniane w akapicie wyżej. Za nimi plasują się Drażen Daligapić (Jugosławia-USA, 1976) i Dragan Kicanović (Jugosławia-Włochy, 1980). Obaj zaliczyli po 11 trafień. #Najwięcej trafionych trójek Pięć trafionych rzutów za trzy zaliczył w olimpijskim finale Rudy Fernandez w 2008 przeciw ekipie USA. Była to słynna “the gold medal game”, którą szerzej opisywałem dla Was artykule linkowanym poniżej: Gold medal game: najlepszy mecz w historii FIBA Na kolejnych Igrzyskach jego rekord wyrównał Kevin Durant, trafiając pięć trójek przeciw Hiszpanii. Durant uczynił to zresztą ponownie w 2016 roku w Rio, tym razem przeciw ekipie Serbii. #Najwięcej trafionych wolnych Jedyny przypadek w historii, gdy zawodnik w olimpijskim meczu finałowym trafił dwucyfrową liczbę wolnych, miał miejsce w 1996 i dokonał tego David Robinson. Admirał rzucał ze skutecznością 10/14 i obie te wartości są dla finałów rekordowe. #Najwięcej zbiórek W tej kategorii rekord wynosi 15 i ustalił go Arvydas Sabonis w 1988, kiedy w olimpijskim finale w Seulu mierzył się Związek Radziecki i Jugosławia. Kolejny raz taką liczbą zebranych piłek popisał się DeMarcus Cousins przeciw Serbii w Rio. Oprócz tych dwóch przypadków jeszcze tylko dwa razy zdarzyło się, że ktoś notował dwucyfrową liczbę zbiórek: Żelijko Jerkov, 13 zbiórek w 1980 (Jugosławia- Włochy) i Luis Scola, 11 zbiórek w Atenach 2004 (Argentyna-Włochy). #Najwięcej asyst Jedynym zawodnikiem, który zapisał na swoim koncie dwucyfrową liczbę asyst w olimpijskim finale jest Phil Ford. Chodzi o rok 1976 i mecz z Jugosławią. Ford zaliczył wówczas 12 asyst. Kolejne miejsce w tabeli wszech czasów zajmuje Toni Kukoc z dziewięcioma asystami z Barcelony i Mirza Delibasić, który zaliczył również 9 podań… w tym samym meczu co wspomniany wcześniej Ford. #Najwięcej bloków Tutaj rekord wynosi trzy czapy i ustalił go Fernando Romay na Igrzyskach w Los Angeles w 1984. Oczywiście przeciw ekipie USA. Cztery lata później wynik Romaya powtórzył Arvydas Sabonis (ZSRR- Jugosławia), a Następnie Andres Nocioni w Atenach w 2004 (Włochy- Argentyna). Jako ostatni z takim wynikiem w finale meldował się DeAndre Jordan w brazylijskim Rio. #Najwięcej przechwytów Rekord ukradzionych piłek od 33 lat należy do Vlade’a Divaca. Serb zaliczył pięć przechwytów w finałach 1988 roku (Jugosławia-ZSRR). #Najwięcej punktów zdobytych przez drużynę Pierwszeństwo w tej kategorii ma ekipa Stanów Zjednoczonych z wynikiem 118 punktów, uskładanym w Pekińskim Finale przeciw Hiszpanii. To o jeden punkt więcej niż wynik Dream Teamu z Barcelony. Jordan i spółka zanotowali 117 oczek przeciw ekipie Chorwacji w 1992 roku. Ostatnie miejsce na podium, z wynikiem 107 zdobytych punktów, zajmują ex-aequo składy Team USA z Londynu i Hiszpanie z Pekinu. Zwróćmy jednak uwagę, że Hiszpanie ustalili swój wynik w przegranym meczu. Na jakie rekordy możemy liczyć w finale Igrzysk w Tokio? Czy Francja po raz kolejny sprawi niespodziankę i znajdzie sposób na Amerykanów tak, jak uczyniła to w fazie grupowej? Czy może Kevin Durant, aktualnie najlepszy strzelec w historii Team USA, zdobędzie swój trzeci złoty medal, czym wyrówna rekord dzierżony aktualnie przez Carmelo Anthony’ego? Początek meczu już jutro o 4:30. Do zobaczenia! [BLC]
Potrójna dwucyfrowa zdobycz złożona z wartości minimum 20 punktów, 20 zbiórek i 20 asyst zdarzyła się w historii NBA dopiero drugi raz. Pierwszym autorem tego typu wyczynu był Wilt Chamberlain w 1968 roku. Drugim od wczoraj jest Russell Westbrook, który dokonał tego w meczu przeciwko Jeziorowcom. Chamberlain w latach 60. uzyskał dokładnie 22 punkty, 25 zbiórek i 21 asyst. Zdobywcą innego nieco częściej występującego triple-double "15-15-15" był Oscar Robertson, który potrafił zrobić to 14-krotnie. Russell Westbrook przekroczył ten poziom po raz ósmy w karierze. Swój niecodzienny występ Westbrook zadedykował raperowi Nipsey'owi Hussleyowi, który został zastrzelony w Los Angeles kilka dni temu - Wiem że zginął mu ostatnio bliski przyjaciel, gdy umiera taka osoba każdy przechodzi trudny okres. To znaczyło dla niego naprawdę dużo - powiedział zapytany o komentarz Billy Donovan trener OKC. Po pierwszej kwarcie Grzmot z Oklahomy prowadził 34:28, na półmetku przewaga gospodarzy stopniała tylko o dwa punkty. Najlepiej koszykarze OKC zagrali w trzeciej części meczu dystansując się na dwucyfrową ilość punktów. W całym meczu Jeziorowcy, grający już bez "wyłączonego" do końca obecnego sezonu LeBrona Jamesa, nie zdołali wygrać choćby jednej odsłony. W starciu lidera i wicelidera Konferencji Zachodniej lepsi okazali się Golden State Warriors, którzy ograli Denver Nuggets 116:102. 28 punktów, 12 zbiórek, pięć asyst i dwa bloki miał na koncie środkowy DeMarcus Cousins, dla którego był to najlepszy mecz w rundzie regularnej. To było czwarte i ostatnie starcie obu drużyn w sezonie zasadniczym – wszystkie padły łupem obrońców mistrzowskiego tytułu. Wyniki: Oklahoma City Thunder - Los Angeles Lakers 119:103 San Antonio Spurs - Atlanta Hawks 117:111 Sacramento Kings - Houston Rockets 105:130 Golden State Warriors - Denver Nuggets 116:102 (MR)
Kto zdobył najwięcej punktów w NBA? Kto wygrał najwięcej nagród MVP? Kto jest najlepszym blokującym w historii? Rekordy to nieodłączna część każdego sportu – także koszykówki. Odpowiedzi na wszystkie wymienione, oraz na inne pytania, znajdziecie w tym zestawieniu. Najwięcej punktów w NBA Najwięcej punktów w historii NBA zdobył Kareem Abdul-Jabbar. Na przestrzeni kariery uzyskał on wynik 38 387 punktów. Legenda Lakers i Bucks na wyśrubowanie swojego osiągnięcia miała aż 20 sezonów gry bez poważniejszych kontuzji. Wchodząc do ligi w wieku 22 lat był już ukształtowanym koszykarzem, z miejsca zdobywającym w NBA ponad 28 punktów na mecz. W dzisiejszych realiach, kiedy najlepsi gracze do ligi wchodzą jako nieopierzeni 19-latkowie, a kontuzje wynikające z przeciążeń są znacznie częstsze, wynik Jabbara wydaje się nie do pobicia. Nie do pobicia wydaje się także rekord punktów w jednym meczu. Osiągnięcie to należy do Wilta Chamberlaina. W sezonie 1961/62, a dokładnie 2 marca 1962 roku, Wilt Chamberlain zdobył 100 punktów w jednym meczu koszykówki, co do dziś pozostaje rekordem NBA. Było to spotkanie przeciwko New York Knicks, które Philadelphia Warriors – ówczesny klub Wilta – wygrali wynikiem 169-147. Niestety mecz nie został zarejestrowany – był on transmitowany jedynie za pośrednictwem radia. W tym samym sezonie, czyli w rozgrywkach 1961/61, Wilt Chamberlain ustanowił rekord punktów zdobytych w jednym sezonie. Uzbierał ich w sumie 4019, czyli średnio 50,4 na mecz. Chamberlain do dziś pozostaje jedynym zawodnikiem, który zdobywał więcej niż 50 punktów średnio na mecz na przestrzeni całego sezonu. Kiedy przychodzi jednak do średniej punktowej na przestrzeni całej kariery, rekordzistą nie jest jednak ani Kareem Abdul-Jabbar, ani Wilt Chamberlain. Najwięcej punktów na mecz w całej karierze zdobywał Michael Jordan, bo aż 30,12. Legenda Chicago Bulls jest też jednym z dwóch zawodników w historii, którzy zdobywali w karierze powyżej 30 punktów na mecz. Drugim jest wspomniany już Wilt Chamberlain ze średnią 30,07. Najwięcej zbiórek w NBA Najwięcej zbiórek w historii NBA zanotował Wilt Chamberlain. W sumie uzbierał ich aż 23 924, będąc jednym z zaledwie dwóch koszykarzy, którzy przekroczyli granicę 20 tysięcy. Oprócz Chamberlaina, ponad 20 000 zbiórek – dokładnie 21 620 – zanotował Bill Russell. Chamberlain jest także rekordzistą pod względem liczby zebranych piłek w jednym meczu NBA. W sezonie 1960/61, a dokładnie 24 listopada 1960 roku w meczu przeciwko Boston Celtics, Wilt Chamberlain zebrał 55 piłek. Tylko dwóch graczy zdobyło przynajmniej 50 zbiórek w jednym meczu. Drugim, który tego dokonał był – znów – Bill Russell. Co ciekawe, zrobił to w tym samym, 1960 roku, jednak w poprzednim sezonie, bowiem osiągnął swój wynik w lutym. Oprócz rekordu w sumarycznej liczbie zbiórek i liczbie zbiórek w jednym meczu, Wilt jest także rekordzistą pod względem średniej zbiórek na mecz z przestrzeni jednego sezonu. Nie będzie zaskoczeniem, że chodzi wspominany już sezon 1960/61. Wtedy to Wilt Chamberlain zbierał średnio 27,2 piłki na mecz – poprawił tym samym swój rekord z wcześniejszych rozgrywek, w których zdobywał „tylko” 27 zbiórki na mecz. W gronie zawodników, którzy zdobywali po 20 zbiórek na mecz w sezonie, oprócz Chamberlaina i Billa Russella, znajdują się także Jerry Lucas, Bob Pettit, oraz Nate Thurmond. Najwięcej asyst w NBA Najwięcej asyst w historii NBA zanotował John Stockton. Ustanowiony przez niego rekord wynosi 15 806 asyst na przestrzeni całej kariery. Stockton dzierży także rekord największej liczby asyst w jednym sezonie – w rozgrywkach 1990/91 zdobył 1164 asysty, co daje średnio 14,2 na mecz. Tylko trzech koszykarzy w historii przekroczyło pułap 1000 asyst w sezonie – oprócz Stocktona byli to Kevin Porter (1978/79) oraz Isiah Thomas (1984/85). Żaden z wymienionej trójki nie jest jednak rekordzistą jednego spotkania. Najwięcej asyst w jednym meczu, bo aż 30, NBA zanotował Scott Skilles. Dokonał tego 30 grudnia 1990 roku w meczu, w którym jego Orlando Magic wygrali z Denver Nuggets 155-116. YT/NBA Najwięcej bloków w NBA Najwięcej bloków w historii NBA zanotował Hakeem Olajuwon – łącznie uzbierał ich w karierze aż 3830. Nie on jest jednak rekordzistą pod względem liczby bloków średnio na mecz – czy to w karierze, czy w sezonie. Pod tym względem króluje Mark Eaton, który w swojej karierze notował średnio 3,5 bloku. Zaliczył on także sezon z najwyższą średnią bloków w historii – w sezonie 1984/85 Mark Eaton blokował średnio 5,56 rzutu na mecz, co do dziś pozostaje niepobitym rekordem. Eaton to jedyny gracz w historii, który notował średnio co najmniej 5 bloków na mecz. Ani Mark Eaton, ani Hakeem Olajuwan, nie są jednak rekordzistami pod względem liczby bloków zanotowanych w jednym spotkaniu. Tym może poszczycić się Elmore Smith, który 28 października 1973 roku zanotował 17 bloków. Miało to miejsce w meczu, w którym jego Lakers wygrali z Blazers 111-98. Co ciekawe, mecz Smitha z 17 blokami był częścią jego niesamowitej serii – w trakcie jednego tygodnia, czyli 5 meczów, zanotował w sumie aż 53 bloki. W całym sezonie 1973/74 barierę 10 bloków przekraczał aż 7 razy. Najwięcej przechwytów w NBA Niekwestionowanym królem przechwytów jest w NBA John Stockton. W sumie zanotował ich w karierze aż 3265, wyprzedzając o prawie 600 przechwytów drugiego w klasyfikacji wszechczasów Jasona Kidda. To jedna nie John Stockton zanotował najwięcej przechwytów w jednych rozgrywkach. Rekord należy do Alvina Robertsona, który w sezonie 1985/86 zanotował w sumie 301 przechwytów. Daje to średnio 3,67 przechwytu na mecz, co też jest najlepszym wynikiem w historii. Jeśli chodzi o liczbę przechwytów zanotowanych w jednym meczu, rekordzistów jest dwóch. Pierwszy z nich, Larry Kenon, zanotował 11 przechwytów w grudniu 1976 roku. Osiągnięcie to w kwietniu 1999 roku wyrównał Kendall Gill. Ostatnim zawodnikiem bliskim pobicia tego rekordu był TJ McConnell, który w marcu 2021 roku wchodząc z ławki zanotował 10 przechwytów.: YT/NBA Najwięcej trójek w NBA Największa liczba trafionych trójek w karierze to jedyny rekord, którego aktualny posiadacz wciąż biega po parkietach. Najwięcej trójek w historii NBA trafił Steph Curry – po sezonie 2021/22 miał ich na liczniku 3117. Steph Curry jest też rekordzistą pod względem liczby trójek trafionych na przestrzeni jednego sezonu. W rozgrywkach 2015/16 Curry trafił w sumie 402 rzuty z dystansu, co daje średnio 5,1 trafionej trójki na mecz. Rekordzistą pod względem trafień za trzy w jednym meczu jest z kolei klubowy kolega Stepha Curry’ego, Klay Thompson. W meczu przeciwko Chicago Bulls 29 października 2018 roku, Klay Thompson trafił w sumie 14 trójek, zostając nowym rekordzistą NBA: YT?NBA Najwięcej meczów w NBA W historii NBA mieliśmy aż 8 zawodników, którzy rozegrali przynajmniej 20 sezonów. Najwięcej, bo aż 22 sezony, rozegrał w NBA Vince Carter. W przyszłym roku do tego grona dołączą LeBron James i Carmelo Anthony – dla nich rozgrywki 2022/23 będą 20. sezonem w lidze. Rekord pod względem liczby rozegranych meczów w sezonie regularnym należy natomiast do Roberta Parisha. W przeciągu 21 sezonów rozegrał on w sumie 1611 spotkań. Drugi w tabeli rozegranych w NBA meczów jest Kareem Abdul-Jabbar, który na parkiet wybiegł 1560 razy. To on jednak dzierży rekord największej liczby wygranych meczów. Kareem Abdul-Jabbar wygrał w swojej karierze 1074 mecze, co do dziś pozostaje rekordem NBA. Tylko dwóch innych zawodników w historii osiągnęło pułap 1000 zwycięstw – poza wspomnianym Robertem Parishem, był to także Tim Duncan. Liczba wygranych meczów nie musi się jednak przekładać na liczbę zdobytych mistrzostw. Pod tym względem samodzielnym rekordzistą jest Bill Russell. W całej karierze spędzonej w barwach Boston Celtics zdobył on w sumie aż 11 tytułów mistrzowskich. Jest to osiągniecie tym bardziej imponujące, że sumarycznie rozegrał tylko 13 sezonów i zakończył karierę w wieku 34 lat. Pod względem osiągnięć indywidualnych Bill Russell także ma się czym pochwalić. W trakcie swojej krótkiej, ale owocnej kariery w NBA, aż pięciokrotnie zdobywał nagrodę MVP. Nie jest to jednak najlepsze osiągnięcie w historii. Rekord należy do Kareema Abdul-Jabbara, który statuetkę MVP jako jedyny w historii zdobywał aż 6 razy. Najwięcej nagród MVP Finałów NBA zdobył z kolei Michael Jordan – otrzymywał to wyróżnienie aż 6 razy. Jordan może poszczycić się też bardzo wysoką skutecznością w wygrywaniu Finałów – wygrywał każde z 6 Finałów, do których udało mu się doprowadzić Chicago Bulls. Najwięcej punktów w historii NBA zdobył Kareem Abdul-Jabbar – łącznie 38 387. Najwięcej zbiórek w historii NBA zanotował Wilt Chamberlain – łącznie 23 924. Najwięcej asyst w historii NBA zanotował John Stockton – łącznie 15 806.
W chwili gdy piszę te słowa jesteśmy świeżo po zmianie na pierwszym miejscu listy graczy z największą liczbą zwycięstw w fazie playoffs. Wygrana Lakers 112:102 nad Rakietami z Houston dała zawodnikowi nazwiskiem LeBron James 162. zwycięstwo, dzięki czemu wysunął się przed Dereka Fishera, samodzielnie obejmując czoło zestawienia. LeBron, o którym Frank Vogel twierdzi, że “przyczynia się do zwycięstw zespołu jak nikt inny, skutkiem czego to właśnie on powinien zostać MVP” ma w garści cały bukiet rekordów playoffs. Oprócz zwycięstw ma jeszcze najwięcej punktów, trafień z gry, rzutów wolnych, przechwytów no i minut. Jest również trzeci w asystach i rozegranych spotkaniach oraz szósty w zbiórkach. Najwięcej zwycięstw w playoffs (liczba mistrzostw) LeBron James 162 (3) Derek Fisher 161 (5) Tim Duncan 157 (5) Robert Horry 155 (7) Kareem Abdul-Jabbar 154 (6) Tony Parker 137 (4) Scottie Pippen 136 (6) Kobe Bryant 135 (5) Manu Ginóbili 135 (4) Shaq O’Neal 129 (4) Zmiana w tym zestawieniu to oczywiście nie jedyna, jakieś świadkiem byliśmy podczas tych playoffs. Gdy ruszyły rozgrywki w Orlando okazało się, że pomimo niezłej postawy podczas seeding games (7-3) San Antonio Spurs nie uda się zakwalifikować do playoffs, przez co przerwie się ich 22-letni tasiemiec awansów do playoffs. W historii NBA jedynie Syracuse Nationals (Philadelphia 76ers) mogą pochwalić się takim wynikiem. Jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie, nim ktoś zbliży się do takiego rezultatu. Póki co, sytuacja wygląda tak: #Aktywne serie awansu do playoffs Rockets – 8 Raptors* – 7 (zdobyli w tym okresie tytuł) Blazers – 6 Celtics – 6 Pacers – 5 Thunder 5 Bucks 4 Jazz 4 Jak widać, jedyną aktywną ekipą, której udało się swój ciąg awansów przekuć w mistrzostwo są Toronto Raptors, triumfujący w roku 2019. W tym roku w grze wciąż pozostają jeszcze oni, Rockets i Celtics, więc wszystko możliwe. Tymczasem, przypominam najdłuższe serie awansów w historii. #San Antonio Spurs, 1998-2019 Mistrzostwa: 5 (1999, 2003, 2005, 2007 i 2014) Liczba awansów z rzędu: 22 Rekord w sezonie regularnym: 1228-528 Gregg Popovich zdołał wywalczyć awans do playoffs w każdym sezonie z SAS, z wyjątkiem pierwszego roku na stanowisku w tym klubie i to on jest przede wszystkim spoiwem tego dziedzictwa. Warto w tym miejscu wspomnieć jeszcze Tima Duncana, który był z zespołem przez wszystkie zdobyte w tym czasie mistrzostwa. Jak już napisałem wyżej, z wynikiem San Antonio równać się mogą jedynie zawodnicy Syracuse, ale w przeciwieństwie do ich osiągnięcia, piszącą się historię San Antonio mogliśmy oglądać na własne oczy. #Philadelphia 76ers, 1950-1971 Mistrzostwa: 2 (1955 i 1967) Liczba awansów z rzędu: 22: 979-683 Rekord w sezonie regularnym: 979-683 Drużyna dziś występująca pod nazwą Philadelphia 76ers, w NBA pojawiła się jako Syracuse Nationals w 1950. Z tą nazwą grali aż do 1963, kiedy to przenieśli się do Miasta Braterskiej Miłości, czyli Philadelphii, za sprawą zmiany na stanowisku właściciela. Wcześniej, w 1955 udało im się wywalczyć mistrzostwo NBA, co powtórzyli jeszcze w 1967, z Wiltem Chamberlainem na pokładzie. Ich ciąg awansów do playoffs trwał w najlepsze do 1971 roku. #Portland Trail Blazers, 1983-2003 Mistrzostwa: 0 Liczba awansów z rzędu: 21 Rekord w sezonie regularnym: 1020-670 Sześciu trenerów, jeden po drugim, prowadziło Blazers do awansu do playoffs w omawianym okresie. Mistrzostwa w tym czasie nie udało się im wywalczyć, chociaż dwa razy było blisko, za sprawą Clyde’a Drexlera, największej gwiazdy zespołu w tamtym okresie. W 1990 roku musieli w finałach uznać wyższość Detroit Pistons, w 1992 pokonał ich Michael Jordan i jego Bulls. Clyde zdobył potem swój pierścień w Houston, ale to pocieszenie dla niego, nie dla klubu Blazers, którego historia jest dosyć bolesna. Prócz kontuzji, nieudanych wyborów w drafcie i innych rozczarowań, Blazers aż 14 razy musieli w tym czasie przełykać gorzką pigułkę porażki w pierwszej rundzie. #Utah Jazz, 1984-2003 Mistrzostwa: 0 Liczba awansów z rzędu: 20 Rekord w sezonie regularnym: 1011-597 Rekord Utah Jazz lekko wykracza poza kadencję duetu Stockton i Malone, ale nie uchodzi wątpliwości, że swoje najtłustsze lata zespoł z Salt Lake City zawdzięcza właśnie tej dwójce. Gdy w 1984 w drużynie pojawił się rookie point-guard, którego wybór w drafcie kibice Jazz wygwizdali, trzon ekipy stanowili zawodnicy tacy jak Mark Eaton, Adrian Dantley, Darrell Griffith, Thurl Bailey czy Rickey Green. W 1985 dołączył Malone i od wtedy datować możemy nowożytną historię Jazz. Osiemnaście z 20 tych awansów do playoffs odbyło się pod okiem tych dwóch, łącznie z pamiętnymi finałami w 1997 i 1998, w których ulegli ekipie Bulls. #Boston Celtics, 1951-1969 Mistrzostwa: 11 (1957, 1959, 1960, 1961, 1962, 1963, 1964, 1965, 1966, 1968 i 1969) Liczba awansów z rzędu: 19 Rekord w sezonie regularnym: 957-480 Lata ujęte w tym ciągu odpowiadają za lwią część dzisiejszego dziedzictwa drużyny spod znaku Koniczyny, jako że w tym czasie zdobyli 11 ze swych 17 dotychczasowych mistrzostw. Red Auerbach objął drużynę w 1950 i przez 16 lat awansowali pod jego gwizdkiem. W 1956 do zespołu dołączył Bill Russell, którego nieopatrznie pozbyli się St. Louis Hawks. Dzięki niemu zespół zdobył swoje pierwsze mistrzostwo w historii, a potem to już poszło z górki. Ciężko będzie się komukolwiek dostać na tę listę. A może się mylę? [BLC]
Na liście wszech czasów Chris Paul zajmuje piąte miejsce w kategorii najlepiej podających (10 299 asyst), a w piątek został 47. zawodnikiem, który przekroczył pułap 20 000 punktów. Obecnie ma ich 20 016. Kiedy wkraczasz do NBA, chcesz dokonać rzeczy, które będziesz długo pamiętał. Ten wyczyn z pewnością zalicza się do tej kategorii - powiedział Paul. Show Chrisa Paula i falstart Lakers w NBA Warto wspomnieć, że do nowo powstałego klubu 20 tys. punktów i 10 tys. asyst jeszcze w tym sezonie powinien dołączyć gwiazdor Lakers LeBron James, któremu brakuje 294 kluczowych podań. Sam mecz pozbawiony był większej historii. Suns inicjatywę zaczęli przejmować w drugiej kwarcie, a w trzeciej mieli aż 32 punkty przewagi. Już do końca ich prowadzenie nawet przez moment nie było zagrożone. Oprócz Paula na wyróżnienie wśród "Słońc" zasługują Devin Booker - 22 pkt i Mikal Bridges - 21 pkt. Lakers przed sezonem byli wymieniani w ścisłym gronie faworytów walki o mistrzostwo. Na razie mocno przebudowana ekipa "Jeziorowców" zalicza jednak falstart. To była jej druga porażka w drugim meczu. To jest proces. Potrzebujemy czasu, aby stać się drużyną, którą chcemy być. Wiem o tym z pierwszej ręki. Takie rzeczy nie dzieją się w ciągu jednej nocy. Na razie musimy kontynuować pracę - powiedział James, który zdobywając 25 punktów był najskuteczniejszy na parkiecie. Zwycięstwo Brooklyn Nets w Filadelfii W piątek bardzo ciekawie było jeszcze w Filadelfii, gdzie miejscowi 76ers podejmowali Brooklyn Nets. Po świetnej czwartej kwarcie, w której Nets zdobyli o 11 punktów więcej od rywali, ze zwycięstwa 114:109 cieszyli się goście. Przez niemal całe spotkanie utrzymywała się przewaga 76ers, którzy 14-punktowe prowadzenie zbudowali już w pierwszej kwarcie. Końcówkę mieli jednak fatalną. Nowojorczycy do remisu doprowadzili, gdy na zegarze pozostawało 48 sekund, a chwilę później przypieczętowali skuteczny powrót. Oczywiście w końcówce mieliśmy dużo skutecznych zagrań, ale najważniejsza była wola zwycięstwa, która nie pozwoliła nam odpuścić. Drużyna cały czas wierzyła, że jest w stanie wygrać - ocenił trener Nets Steve Nash. Jego zespół do wygranej poprowadził Kevin Durant, który zanotował triple-double. Złożyło się na nie 29 pkt, 15 zbiórek i 12 asyst. Świetny mecz rozegrał także rezerwowy LaMarcus Aldridge. 36-letni weteran w 23 minuty zdobył 23 pkt, trafiając 10 z 12 rzutów z gry. Wśród pokonanych najlepsi byli Seth Curry i Tobias Harris - po 23 pkt. Mający problemy z kolanem Joel Embiid dołożył 19 pkt. Źródło: PAP,
najwięcej asyst w historii nba